Amerykańska tenisistka Danielle Collins ostro skrytykowała swoją przeciwniczkę, Igę Świątek, po intensywnym meczu ćwierćfinałowym igrzysk olimpijskich w Paryżu, który odbył się w środę.
Collins wycofała się z meczu w bliskiej walce. Świątek prowadziła 6-2, 1-6, 4-1, kiedy Collins potrzebowała przerwy medycznej z powodu kontuzji mięśnia brzucha. Po meczu Collins oskarżyła Świątek o bycie „nieszczerym” w kwestii jej kontuzji.
„Wiele rzeczy dzieje się przed kamerami. I jest wielu ludzi z ogromną charyzmą… (którzy) są jedni przed kamerą, a inni w szatni,” powiedziała Collins po meczu. „Nie potrzebuję fałszywości.”
Collins, która planuje zakończyć karierę po sezonie 2024, wyraziła również swoje niezadowolenie z organizatorów igrzysk olimpijskich za brak izolowanych butelek z wodą w gorączce paryskiego upału.
„Prawie się przewróciłam, gdy zeszłam z kortu, i spędziłam trzy godziny na stole medycznym,” powiedziała Collins. „To bardzo wpłynęło na moje ciało. Kiedy masz skurcze całego ciała, od palców u nóg do szyi, i gdy cierpisz na udar cieplny, bardzo, bardzo trudno jest wrócić na kort.”
Collins i Świątek były widziane podczas gorącej rozmowy po meczu. Kiedy zapytano Świątek o to, odpowiedziała dziennikarzom, aby zapytali amerykańską gwiazdę.
Świątek odczuwała skutki upału.
Miała trudności z uniknięciem uderzenia od Collins.
„Nie mogłam przez chwilę oddychać. Bolało przez chwilę,” powiedziała Świątek. „Ale z adrenaliną, którą masz na korcie, nie czujesz tak dużo, jak powinnaś.”
Wstała i kontynuowała grę.
